niedziela, 28 marca 2010

Nie umiem

Kompletnie nie znam sie na prowadzeniu bloga, dlatego moje bardziej wprawione koleżanki klubowe błagam o wybaczenie ;)
Umarłam na chwilę.
Teraz o to przed Wami dokonuje się moje zmartwychwstanie blogowe, co genialnie wpisuje się w okres nadchodzących świąt Wielkiej nocy ;] Ponoć zawsze mam wyczucie czasu i zawsze postępuje taktownie, więc proszę ;)
Mój pierwszy wpis w Niedzielę Palmową dedykuję mojej ukochanej Urszuli S. i jej Robertowi też. Niech chłopak ma i niech sie chłopak cieszy. Co on biedny zrobiłby bez takiej Uli i bez takich setek tysiecy, a nawet milionów UL....
Pozdrawiam ;*