piątek, 10 czerwca 2011

Tada da da

o to jestem
Za dużo ciekawych rzeczy sie u mnie nie dzieje.
Ot, TYLKO Ula przyjechała do mnie na czas Ligi Światowej :)
a tak serio serio to po roku się nie widzenia to było dla mnie coś, po przypomnieniu sobie jaka Urszula jest tęsknie do niej bardziej ;]
Spędzam czas na oczekiwaniu na przyjaciółkę ( miejmy nadzieję, że wciąż nią jest); na uczeniu się do egzaminów i innych duperelach mniej lub bardziej istotnych.
Żadnego kolorowego ptaka o barwnym życiu ze mnie się nie da zrobić, a nie umiem chyba opisywać codzienności z typowym dla bloggerek urokiem i zaangażowaniem. Może wena wróci, może nie :P
Dziękuję za uwagę, Dobranoc ;)


..............................................................................

proszę Państwa o to Inka ( lub craving for beauty - jak kto woli)postanowiła zrobić giveaway, a ja Proszę Państwa postanowiłam wziąć w nim udział :)

Wklejam jeszcze raz link dla pewności, że wszyscy trafią ;)
http://cforcraving.blogspot.com/2011/06/my-first-giveaway-czyli-c-for-craving.html#comments

6 komentarzy:

  1. Ciesz się wizytą Uli!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ja już nie pamiętam kiedy ostatnio Ulkę widziałam :D kawał czasu :) Powodzenia na egzaminach ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no i pewnie Wam tam dobrze razem, co?:)

    a ja tez się bawię z Inką :))

    OdpowiedzUsuń
  4. wena wróci, ona zawsze wraca. a szara codzienność też jest warta zapamiętania i zanotowania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajny blog;))))

    zapraszam do mnie do obserwowania;)

    http://failienn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ahhhh, przyjaźń to cudowna sprawa =) niestety moja już jest za mną, ale miło się czyta o Twojej tęsknocie za Ulką=)

    OdpowiedzUsuń